9 mar 2014

Entropia




...czyli fizyczne podstawy niefizycznych postaw




gdy odkryłam że pomiędzy
biciem zegara
biciem szklanek
biciem serca
nie ma żadnej różnicy
przestałam oglądać się za siebie

wszystkie kawałki
tkanki strzępy
a także nasza ostatnia wspólna fotografia
biją jedynie pokłony drugiej zasadzie termodynamiki

więc i ja muszę jej ulec
przestaję porządkować scalać
wiązać twój czarno-biały uśmiech
z bladymi kolorami dzisiejszej radości
i nawet pokonuję pokusę by odwrócić ku tobie oczy

porównywałeś je do tafli morza
lecz i one są tylko ziarenkiem bałaganu
krople słone krople
okruchy oceanu

rozbicie emocjonalne - ostatnia nadzieja na sprzeciw
dołącza do grona stłuczonych szklanek





~part of me~


Dziękuję, że Jesteś




4 komentarze:

  1. Genialne, podziwiam Cię, ale to chyba już wiesz? :) Najbardziej podoba mi się ta pierwsza część:
    "gdy odkryłam że pomiędzy
    biciem zegara
    biciem szklanek
    biciem serca
    nie ma żadnej różnicy
    przestałam oglądać się za siebie" Dosłownie, magia i czary *-*

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję. Tak, to Tobie właśnie dziękuję, że jesteś :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten wiersz jest cudowny.

    Świetnie opisujesz jak nagle wszystko przestaje być ważne i zlewa się z sobą - to staje się nieistotne.

    OdpowiedzUsuń
  4. Zupełnie zmienia nam się perspektywa oceniania i spoglądania na świat, gdy uświadomimy sobie, że jesteśmy jednością, choć jest to trudne do zrozumienia. Pozdrawiam i zapraszam ewabielanska.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Jak miło, że decydujesz się na skomentowanie. Tylko pamiętaj - szczerość najważniejsza!