12 wrz 2013

Opus 46 i kolejne



...czyli kartka z utworem nieco mniej znanym




oglądali zmartwychwstawanie świata
choć jego śmierć pozostawała zagadką
jak kałuże rankiem po przespaniu burzy pod ciepłą pierzyną

przeczekali swoją nawałnicę
w przedsionku istnienia
wypuszczono ich w wielkanocny świt
lecz nie było jajka na talerzu
talerza na stole
stołu na podłodze

patrzyli jak ludzi lepią chaty z popiołu
pozostawionym po ogniu który zgasnął
choć odbite w oczach budujących płomyki
wciąż się tliły

nasłuchiwali uporczywie echa pradawnych wybuchów
sprzed trzech dni a może trzech wieków
aż matki przestały im śpiewać kołysanki
 i zaczęły nucić nad łóżkiem melodie bomb
tony pocisków

w końcu spisano nuty dla śpiących w rękach Boga
obudzili się głusi lub z innymi gustami muzycznymi




1 komentarz:

  1. Uwielbiam poezję i nienawidzę, kiedy ktoś niezwykle niedoświadczony bierze się za niszczenie tej wspaniałej sztuki. Jak miło mi się zrobiło, gdy trafiłam w internecie na bloga, gdzie poezja rzeczywiście jest dobra i nie muszę walić głową w biurko. Dziękuję Ci za to.
    Chciałabym Cię też zaprosić na mojego bloga. Dopiero zaczynam i dobrze byłoby dowiedzieć się paru opinii.
    www.swiatowstret.blogspot.com
    Bądź też, jeżeli interesuje Cię poezja:
    www.jestem-urojeniem.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Jak miło, że decydujesz się na skomentowanie. Tylko pamiętaj - szczerość najważniejsza!