Taka troszkę roznegliżowana, gdyż była rysowana na zamówienie koledze... To już chyba ostatnia, bo inaczej ten motyw mi się znudzi. I Wam pewnie też. Szybko się nudzę, ale nie martwcie się - z opowiadaniem tak nie będzie, gdyż w moim umyśle historia jasnowłosego wojownika dobiegła już końca. Wszystko jest już obmyślone, choć szczegóły wciąż są nieznane nawet dla mnie. Teraz wystarczy to tylko napisać!
Jeżeli chodzi o nagość w rysunkach, to niektórzy przesadzają i już wchodzą w ordynarność. Tobie udało się uchwycić się wrażliwość w pełnej krasie. Masz naprawdę wielki talent! Też chciałabym umieć rysować ludzi :) Z takimi warunkami mogłabyś projektować ubrania :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za opinię. Budujące słowa :) Masz może bloga albo fotobloga? Chętnie bym zajrzała.
OdpowiedzUsuńJeej, świetne. <3
OdpowiedzUsuńMasz talent do rysowania. Mój ogranicza się tylko do narysowania konia, który i tak za piękny nie jest. XD