...czyli mądrość drzew iglastych
Sosna
smukła i wyniosła
góruje nad brzozami
Głowę zadziera w chmury
na brzózki patrząc z góry
sosnowymi oczami
Pień - kolumna kamienna
siły swej tak pewna
że słońcu w oczy zajrzała
Wtem wiatr się zrywa
Brzózki wątłe zgina
Sosna w pół złamana
To jest tak epickie, że nie wyrabiam ♥
OdpowiedzUsuńTaki tam bajkowiersz :)
OdpowiedzUsuńNa widok słowa 'brzoza' automatycznie włączył mi się uśmiech :) Twoja bajka przypomina mi stare dobre bajki z morałem, które czytałam za dzieciaka. Teraz będziesz moim polskim Ezopem :D
OdpowiedzUsuńParę takich sosen spotkałam w życiu, jednak ich wiatr się nie ima...
Ja też i chyba dlatego napisałam ten wiersz. Z dedykacją dla takich pewnych siebie osób, którym obca jest pokora :).
Usuń