29 mar 2013

***[Marzyłam]




...czyli wczesne obawy o późny wiek



Marzyłam.
A potem kazałaś mi dorosnąć.
Codziennie podpalałaś mój domek na drzewie,
aż spłonął całkowicie.
Wyrywałaś lalkom głowy, by nie mogły się do mnie uśmiechać.
Zabroniłaś rozmów z kwiatami.

Marzyłam.
A ty dałaś mi lekcję o spuszczaniu głowy, gdy zawiedzie się oczekiwania lat piętnastu.
Lekcję o tym, co zwałaś dorosłością.
Wyrzuciłaś moje stare, podarte od wspinaczki na drzewa dżinsy
na rzecz czarnej eleganckiej marynarki.

Marzyłam.
A dziś? Nie potrafię.
Nic nie pisali o marzeniach w podręczniku do dojrzałości.
Gratuluję. Zrobiłaś ze mnie dorosłego człowieka.
Który zapomniał, jak się śmiać.





5 komentarzy:

  1. Jejku to jest świetne, Twoje dzieło ? Piękne, zakochałam się w tym i wcale nie słodzę. Zapraszam do mnie. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie mogę uwierzyć, że komuś się to podoba. Nawet nie wiesz, jak się ucieszyłam czytając Twój komentarz. Chętnie zajrzałabym do Ciebie, jednak na Twoim profilu nie wyświetla mi się blog :(. Czy mogłabyś podać mi link?

      Usuń
  2. Świetny wiersz:) Należy ci sie za niego nobel literacki :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Tylko jedna uwaga: "lalkom" a nie "lalką" ;) A tak to mi się podoba :3
    prozaiczna.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ach no tak, moja kochana dysortografia. Dziękuję za zwrócenie uwagi :D

      Usuń

Jak miło, że decydujesz się na skomentowanie. Tylko pamiętaj - szczerość najważniejsza!